Nie daj się chorobie. Twoja głowa jest tak samo ważna jak ciało

Agnieszka Gotówka

Większości z nas stres towarzyszy niemal codziennie. Wciąż jednak traktujemy po macoszemu nasze zdrowie psychiczne, bagatelizując objawy problemów i zrzucając je na karb zmęczenia. Jak temu zaradzić?

Zaburzenia psychiczne to poważny i narastający problem na całym świecie. Stanowią dramat nie tylko dla osoby chorej, ale również dla jej bliskich. Chorzy wycofują się z kontaktów towarzyskich, nierzadko cierpią w samotności i niezrozumieniu.

Pandemia nasiliła ten problem. Izolacja i towarzysząca jej kwarantanna, straty finansowe, niepewność i lęk przed zakażeniem nasiliły stres i doprowadziły do poważnych konsekwencji, wśród których wymienia się wzrost bezrobocia, rozpad związków, przemoc i wypalenie zawodowe.

Samo nie przejdzie

Objawy zaburzeń psychicznych są często bagatelizowane. Obniżenie nastroju, brak energii, zaburzenia snu, spadek apetytu, obniżenie poziomu koncentracji czy pesymistyczne myśli uznajemy za chwilowe niedyspozycje. Nie próbujemy im przeciwdziałać, wierząc, że za chwilę miną.

Niestety w wielu przypadkach dzieje się wręcz przeciwnie: problemy narastają, a nasze samopoczucie ulega dalszemu pogorszeniu. Czujemy się bezsilni, tracimy nadzieję na zmianę, nie widzimy szansy na lepsze jutro.

To bardzo niepokojące objawy, które wymagają konsultacji psychologicznej lub psychiatrycznej. Nie bójmy się zgłosić do specjalisty. Czasami może nam pomóc sama rozmowa, kierując nasze myśli na bardziej optymistyczne tory.

Sztuka uważności

Skutecznym wsparciem dla samopoczucia psychicznego może okazać się też np. mindfulness, czyli technika koncentracji będąca uwspółcześnioną odsłoną medytacji. To skuteczny sposób na redukcję stresu i wyciszenie. Wywodzi się z lat 70. XX wieku, kiedy to opracowano program medyczny dla osób cierpiących na schorzenia powiązane ze zdrowiem psychicznym: depresję, chroniczny ból, nadciśnienie tętnicze i zaburzenia trawienia. Jego celem było zredukowanie napięcia psychicznego poprzez koncentrowanie uwagi na bieżącym doświadczeniu. Wielu osobom taka praktyka nie tylko pomogła odzyskać zdrowie, ale też stała się stylem życia.

W dużym uproszczeniu mindfulness to świadome kierowanie swojej uwagi na tu i teraz, innymi słowy: doświadczanie chwili. Bez pośpiechu, uprzedzeń i odwoływania się do przeszłości. Osiągnięcie takiego stanu może pomóc nie tylko radzić sobie ze stresem i przynieść ukojenie, ale też wypracować w sobie umiejętność uspokajania się, gdy wzbiera w nas złość lub gniew. To też możliwość odnalezienia emocjonalnej równowagi i nauka sztuki koncentracji, która może pomóc nam w życiu codziennym i zawodowym.

Osiągnięcie tego stanu nie jest łatwe i wymaga skrupulatnej praktyki, najlepiej pod okiem instruktora. W internecie nie brakuje ofert z kursami mindfulness, jednak nie każda jest warta polecenia. Najlepiej wybierać tylko wysoko oceniane kursy, prowadzone przez certyfikowanego specjalistę.

Koszt kursu mindfulness to ok. 1200 zł. Drogo? Nie da się ukryć, ale warto potraktować to jako inwestycję we własny rozwój i zdrowie. Jeśli nie posiadasz odpowiednio dużych oszczędności, rozważ wzięcie wygodnej pożyczki internetowej od Provident Polska S.A. . Cały proces zajmuje kilka minut (od chwili złożenia wniosku) – nie trzeba nawet wychodzić z domu. Do wyboru jest kilka opcji np.:

Warunkiem otrzymania pożyczki jest pozytywny wynik oceny zdolności kredytowej. Należy pamiętać, by przed podjęciem decyzji dokładnie przeanalizować swoje możliwości finansowe oraz szczegóły umowy.

Zdrowie psychiczne to jeden z tych tematów, których nie warto odkładać. Znajdź przestrzeń do wyrażania swoich emocji i uwolnij się od stresu. Stań się uważny i zaobserwuj codzienne przyjemności. To inwestycja na lata.